Sieć kanalizacyjna, szambo czy przydomowa oczyszczania?

2017-06-29 Wodociągi Chrzanowskie

O tym, że prawidłowe zagospodarowanie i oczyszczanie ścieków ma kluczowe znaczenie dla środowiska nie trzeba nikogo przekonywać. Co zatem wybrać?

Szambo czy kanalizacja?

Regularny wywóz ścieków samochodami asenizacyjnymi na własną rękę wiąże się z nieporównywalnie większym kosztem niż odprowadzania ścieków za pomocą sieci kanalizacyjnej. Wie to każdy właściciel szamba, który oprócz tego, że płaci dużo więcej to dodatkowo sam musi pamiętać o regularnym wypompowywaniu nieczystości. Jak wygląda porównanie kosztów? Za wywóz ścieków w Małopolsce Zachodniej trzeba zapłacić ok. 30 zł/m3, a odprowadzenie m3 ścieków do kanalizacji kosztuje średnio 7 zł, co oznacza, że właściciele szamb płacą ponad 400% więcej! 

Kanalizacja miejska to najprostszy i najwygodniejszy sposób na odprowadzenie ścieków, ale nie wszędzie jest możliwa.

Osoby, które posiadają możliwość podłączenia się do sieci kanalizacyjnej a nie chcą z tego skorzystać, aby zagospodarować ścieki zmuszone są zbudować szczelne szambo. Jest to zbiornik, którego koszty inwestycyjne są zbliżone do wykonania przyłącza kanalizacyjnego, jeśli jednak chodzi o eksploatację – koszty są o wiele większe. Dodatkowo należy pamiętać o częstym opróżnianiu zbiornika oraz o tym, iż ścieki wywożone z szamba są bardziej zanieczyszczone, dlatego ich oczyszczenie jest droższe niż tych z sieci kanalizacyjnej.

Brak dostępu do sieci kanalizacyjnej nie zawsze oznacza konieczność odprowadzania ścieków do szamba. Wygodną alternatywą dla szamba jest budowa przydomowej oczyszczalni ścieków. Indywidualna oczyszczalnia ścieków jest tania w eksploatacji, ekologiczna, a co najważniejsze wygodna. Przydomowe oczyszczalnie ścieków działają na zasadzie mechanicznego, biologicznego i chemicznego usuwania zanieczyszczeń z brudnej wody napływającej  z domowej instalacji kanalizacyjnej. Ponieważ oczyszczalnia to inwestycja mająca znaczenie dla ochrony środowiska, a koszt jej budowy wynosi kilka tysięcy złotych, można ubiegać się o dofinansowanie jej budowy  z funduszy gminnych.

Najlepszym wyjściem dla wszystkich właścicieli szamba, patrząc długofalowo, byłoby oczywiście podłączenie do sieci kanalizacyjnej. Jak się okazuje, fakt, że kanalizacja jest tańsza niż szambo, nie jest w stanie skłonić niektórych do podłączenia się do sieci kanalizacyjnej. W gminach: Chrzanów, Libiąż i Trzebinia  do tej pory nie podłączyło się do kanalizacji aż 34 proc. mieszkańców (tj. ok 8,5 tyś. osób) spośród tych, którzy mają taką możliwość. Nowa sieć kanalizacyjna na terenie tych gmin powstała dzięki projektowi dofinansowanemu z Funduszu Spójności. Czy niepodłączeni mieszkańcy wolą płacić o 400% więcej za ścieki?  

Traci środowisko, płacimy wszyscy

Tadeusz Arkit, Prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Spółki z o.o. w Chrzanowie podejrzewa, że ścieki z dużej części takich domów prawdopodobnie lądują w rowach, są wylewane na łąki lub wyciekają z nieszczelnego szamba. Trudno bowiem sobie wyobrazić, że ktoś chce płacić 4 razy więcej za ścieki, jeśli ma możliwość przyłączenia się do kanalizacji, która przebiega obok jego domu.

Tego typu działania mają fatalne skutki dla środowiska. Do tego dochodzi kwestia wpływu na cenę za ścieki dla osób już podłączonych – podkreśla. – Gdyby wszyscy, którzy mają taką możliwość podłączyli się do sieci obniżyłoby to koszty jednostkowe i byłoby z korzyścią dla wszystkich uczciwie płacących za odprowadzenie ścieków – dodaje Arkit.

Jak zatem sprawdzić czy ktoś legalnie odprowadza ścieki? To zadanie dla gmin, które powinny kontrolować posesje nie posiadające przyłącza do kanalizacji. Ich właściciele powinni okazać w  Urzędzie Gminy ważne umowy z przedsiębiorstwem prowadzącym usługi asenizacyjne oraz rachunki za wywóz nieczystości płynnych.

Również kontrole porównania ilości odprowadzonych ścieków z ilością zużytej wody pozwolą sprawiedliwie rozłożyć poniesione koszty – osoby uczciwie płacące nie będą dodatkowo obciążane, a nielegalne praktyki zatrzymają zanieczyszczanie środowiska.